niedziela, 25 maja 2014

Od Rico

Uniosłem lekko jej podbródek.
- Mały wilczek się zgubił?
- Łapy przy sobie i nie nazywaj mnie tak! - warknęła, odsuwając się gwałtownie.
Uśmiechnąłem się nieznacznie. Doskonale wyczuwałem jej przyspieszone tętno i oddech. Ręce dziewczyny drżały nieomal niedostrzegalnie. No, cóż. Nieomal. Nachyliłem się nad nią i spojrzałem głęboko w oczy.
- Boisz się mnie. Powinnaś.
- Nie bądź tego taki pewny! - wyszeptała z sykiem.
Odchyliłem głowę do tyłu i parsknąłem głośnym śmiechem. Kilka osób zerknęło na nas ciekawie.
- Nikt mnie tak dzisiaj nie rozbawił. Przypominasz szczenię, które za wszelką cenę próbuje wyglądać groźnie.
Złapała przód mojej koszulki i pociągnęła w dół, zmuszając tym samym, bym spojrzał jej w oczy.
- Nie lekceważ mnie. - powiedziała gniewnie.
- Mam pewien pomysł, jak rozwiązać nasz problem. Przejdźmy się, a przy okazji zobaczymy, czy jesteś taka straszna.
Wydawała się nieco zdezorientowana moją zmianą postawy. Korzystając z okazji, zarzuciłem sobie dziewczynę na ramię.
- Co ty wyprawiasz?! - darła się wniebogłosy.
- Jak skończysz krzyczeć, zdradzisz jak masz na imię? - zapytałem, jak gdyby nigdy nic.

<Akari?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz