wtorek, 6 maja 2014

Do Alexander'a (Alex'a)

-Widzę jesteś zdeterminowana aby nauczyć się strzelać - spojrzałem na nią.
Zrobiła lekko zirytowaną minę.
Podszedłem blisko po czym stanąłem za aby pokazać jej pewien mały trik.
-Kiedy strzelasz.
Dotknąłem jej ręki i położyłem na cięciwę.
-Rób to na wydechu wtedy nie drżą ręce.
Strzał wbiła się w sam środek tarczy. Anabella gwałtownie odsunęła się ode mnie.
-Tak to chyba skuteczny sposób.
Cały czas wpatrywała się w ziemie.
Usiadłem na ławce.
-Więc co jesteś Łowcą.
-I muzą.
Dodała pospiesznie.
-Słyszałem że,głos muzy jest niesamowicie piękny jak i śmiercionośny.
-Nie działa na wampiry...
Dodała ociągle spoglądając na tarczę.Trafiła idealnie.
-Jestem niezłym nauczycielem.Jest późno ale może chciałabyś się przejść?
(Anabella ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz