niedziela, 27 lipca 2014

Od Akarii

Spacerowałam po korytarzach. Było już po lekcjach więc nie śpieszyłam się. Zeszłam do kawiarenki. Zobaczyłam znajomą mi twarz, kiedyś coś tam było... chyba gadaliśmy czy coś... nie pamiętam... dostałam amnezji i zapomniałam, kojarzyłam go tylko z wyglądu.
Usiadłam przy tym samym stoliku, tak po prostu bez słowa.
- Cześć - odezwałam się dość szorstko, miałam wrażenie, że kiedyś doszło między nami do czegoś w podobie spięcia.
Wilkołak spojrzał na mnie i uśmiechnąłem się paskudnie, chyba mnie pamiętał... żałowałam, że nie pamiętałam ani chwili z poznania go.
- Jak masz na imię? - postanowiłam nieco zluzować.

<Rico? łee... szkoda, że nie chciało mi się tamtego dokończyć :P )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz