poniedziałek, 21 lipca 2014

Od Codik

Wiedziałam, że coś jest nie tak. Trochę chyba zasmucił mnie fakt, że on nie chce mi powiedzieć co się dzieje.
- Sow, nie jestem ślepa, co się stało? - milczał. Zdenerwował mnie tym nieco - Sow! Co jest?
Milczał. Zdenerwowana wstałam i poszłam do łazienki. Chciałam trochę ochłonąć. Co go ugryzło, pomyślałam i oparłam się o ścianę.
Nie miałam ochoty aktualnie wychodzić. Było tak miło, pomyślałam i nieco rozluźniałam. Zjechałam po ścianie i usiadłam.
Siedziałam tak chwilę nie ruszając się, chyba nawet nie mrugnęłam.
Po około chyba godzinie postanowiłam wyjść. Sow nadal siedział na skraju łóżka. Westchnąłem i usiadłam na drugim końcu.
Siedzieliśmy w ciszy. Czułam się nieco urażona.
Powoli zacząłem się przesuwać do chłopaka. Gdy byłam dość blisko oparłam głowę o jego ramię i przymknęłam oczy.

<Sow?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz