piątek, 12 września 2014

Od Rico

Długo myślałem jak ubrać w słowa to, co kłębiło mi się pod kopułą od dłuższego czasu. Odwróciłem głowę w stronę dziewczyny, otworzyłem usta i zamarłem. Spała jak aniołek. Uśmiechnąłem się lekko i wziąłem Akari na ręce.
- Czas do łóżka księżniczko. - wyszeptałem ledwie dosłyszalnie, by nie zbudzić dziewczyny.
Pospiesznie ruszyłem przez las w stronę Akademii. Kilkanaście minut później stanąłem przed drzwiami własnego pokoju. Niestety nie wiedziałem, gdzie miała swoje lokum. Nogą pchnąłem drzwi i wszedłem do środka (nie posiadałem nic, co warto by ukraść, więc nie przejmowałem się zamykaniem na klucz). Położyłem śpiącą królewnę na łóżku. Odwróciła się na bok, przytulając do siebie moją bluzę. Żałowałem, że nie mogę jej przytulić. W tej chwili miałem co innego na głowie, a mianowicie spotkanie z Sow'em. Pozbierałem niezbędne rzeczy i po raz pierwszy zamknąłem drzwi na klucz. Teraz już miałem co chronić. Założyłem kaptur i ruszyłem ciemnym korytarzem. Na tyłach Akademii spotkałem dawnych towarzyszy z Watahy. W mroku nocy dostrzegłem ich lśniące oczy, w których czaiła się chęć zemsty.

<Akari?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz