- Co byś chciał? - przekrzywiłam nieco głowę...
- No...
Zastanawiał się. Nie potrafił ubrać w inne słowa to co chciał powiedzieć.
Siedzieliśmy tak. On rozmyślał, a ja się mu przyglądałam. Było całkiem ciemno i oczy same zaczęły mi się zamykać. Oparłam głowę o ramię Rico i zasnęłam.
Nie miałam siły aby walczyć ze snem.
<Rico? Nadal brak weny...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz